sobota, 14 lipca 2012

We did it!


Wczoraj późnym wieczorem dotarłem do domu. Bolo jeszcze baluje w Nowej Soli.
Jak tylko się ogarniemy, to wrzucimy zdjęcia i poopisujemy kolejne dni.

czwartek, 12 lipca 2012

Czechy

Po przebiciu się przez austriackie Alpy, zaczęliśmy odczuwać temperatury zbliżone do obserwowanych latem w Polsce. W nocy zimno i padało.

wtorek, 10 lipca 2012

Garda

Jesteśmy we Włoszech. Wyparzyło nas po drodze - na
Lazurowym Wybrzeżu 36 stopni to norma. Saint Tropez przereklamowane, a jakie ceny...
Dziś lecieliśmy przez Włochy. Tutaj miejscami po 38.
Włoska pizza szału nie robi.
Wnioski: lazurowe i włochy nie.warte. zachodu.;)

czwartek, 5 lipca 2012

El campo del Tarragona

Wyjechalismy dziś z Valencii. Kierując się w stronę Barcelony, bawiliśmy się w kotka i myszkę z deszczem. Wynik potyczki to 1:1 ale nie ubolewamy z tego powodu, ponieważ po tak wysokich temperaturach, deszcz był błogosławieństwem. Zresztą - szybko wyschlismy. Camping z WiFi, więc jesteśmy trochę w szoku :)

Leaving VLC

Dzis opuszczamy Valencie. Wygrzalismy tylki na plazy, pomoczylismy sie w morzu i nabralismy sil na dalsza wyprawe. Kierunek - Barcelona.

wtorek, 3 lipca 2012

Fiesta i po fiescie.

 Dolina Mozeli,szukamy miejscowki.
Tutaj spalismy,po calonocnej jezdzie,ale tylko 45 minut.Saint-Etienne.
 Na drodze N 88,same winkle,tak niemiaszki jezdza na moto.Francja.Pozdrowienia dla podrozujacych w ten sposob.
 Njwyzsze wzniesienie Andorry. A potem tylko w dol.Na dolnej fotce Valencia,wypad z synkiem na deptak i Paellia.MNIAM.
Dla atmosfery warto bylNo byc.To jak sie Hispaniole sie bawia,bezcenne.Wszyscy na ulicach,skwerach,ronda pozamykane ,wielkie telebimy,liczy sie tylko 2 religia,futbol.Ale dzisiaj jakby n ic sie nie stalo,normalne zycie.My tez normalnie zaczelismy od poszukiwania oleju,dla synkowego pojazdu.Bartok synek moj zakupil sobie Suzi burgmana.Cieszy sie jak muzyn blaszkami.Ale ceny powalaja,za flaszke 1l chca od 10 do 16 eurakow.Najtanszy Repsol,ale to Espana.Jutro zakupimy cos i male servicio.Planujemy z Sopelem pobladzic sobie po starej Valencii i popstrykac fotki.Moze ,jak trafimy to wpadniemy na chwile do wody,jak znajdziemy plaze,bo do tej pory to Bartek nas prowadzal.Wrzucam kilka fotek z reki ze swojego foto,moze chaotycznie ,ale co tam,wazne sa foty.

niedziela, 1 lipca 2012

Fiesta de fin de Euro

Nasza miejscowka na final Euro2012
  
 i choc pilka nas nie interesuje...
 ... to atmosfera sie udzielila...
 W takim towarzystwie ogladalismy mecz...
 ... i swietowalismy zwyciestwo!!!

Krotki przelot po Valencii

Wypad nad morze w Valencii. Nie obylo sie bez lansu na promenadzie.
 
 Bolowi udzielila sie wysoka temperatura...
 ... potem skoczylismy sprobowac hiszpanskiej paelli
 a na koniec jeszcze zdjecie na odcinku toru F1, gdzie niedawno odbywal sie wyscig.

Aaa, i jeszcze jedno zdjecie z pania sprzedajaca lody ;)