Wyjechalismy dziś z Valencii. Kierując się w stronę Barcelony, bawiliśmy się w kotka i myszkę z deszczem. Wynik potyczki to 1:1 ale nie ubolewamy z tego powodu, ponieważ po tak wysokich temperaturach, deszcz był błogosławieństwem. Zresztą - szybko wyschlismy. Camping z WiFi, więc jesteśmy trochę w szoku :)
Chlopaki prosze o aktualizacje! Jestescie juz w Italii a opisy z Hiszpanii.
OdpowiedzUsuńTrzeba miec niesamowita odwage i cojones zeby przejechac na "komarkach" tyle tys. km.
Fajnie bylo Was widziec.
Uwazajcie na siebie.
Dzięki za SMS-a.Jestem lekko nie świezy po wczorajszym Pokazie Sztucznych Ogni....:)
OdpowiedzUsuńoj ten pokaz to była porażka w taką pogodę i chyba faktycznie lepiej było się 'wzmocnić'. Chłopaki czekamy na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń