Cały czwartek spędziliśmy w garażu. Zszedłem tam rano, żeby założyć nową oponę na tył. Dwuskładnikowy Michelin Pilot Road 2CT powinien sporo wytrzymać, zwłaszcza, że na poprzedniej - Metzeler Z6 przejechałem przeszło 20 tys. km.
Kiedy już stała na kołach, przyjechał Janek i zaczęliśmy rzeźbić dalej. Zmieniliśmy olej i płyn chłodniczy, jedząc w międzyczasie kebaba. Skończyliśmy ok. 21, więc pojechaliśmy na nocny terror miasta, żeby sprawdzić czy wszystko działa - ja na nie w pełni skręconym motocyklu. Łamiąc wszystkie możliwe zakazy, dotarliśmy pod "Dar Młodzieży", gdzie Peter odbywa praktyki, a potem do domu, opijanie i nocne Polaków rozmowy.Honda już gotowa do wyjazdu :D
super! :) wrzuć przed wyjazdem plan trasy i koniecznie keep us updated ;)
OdpowiedzUsuń